gen. Józef Haller

Józef Haller de Hallenburg

Urodził się 13 sierpnia 1873 roku w rodzinnym dworku we wsi Jurczyce pod Krakowem. Jego rodzina była od dawna związana z ruchem niepodległościowym. Ojciec Henryk i matka Olga wychowali trzech synów: Augusta, Edmunda i Józefa w patriotycznym duchu.

Z myślą o nowej walce o Polskę poszedł do wyższej szkoły realnej wojskowej w Koszycach. Po jej ukończeniu został przyjęty do Wojskowej Akademii we Wiedniu na wydział artylerii. Ukończył ją w 1895 r. i otrzymał stopień podporucznika artylerii w 11 pułku artylerii polowej. Służbę odbywał w Krakowie, Lwowie, Haliczu, Przemyślu.

Utrzymywał żywy kontakt ze społeczeństwem, a mając zlecony zarząd nad zaopatrzeniem pułku przekazywał zamówienia do firm polskich. Na kursach dla podoficerów wprowadzał język i słownictwo polskie, czym śmiało przeciwstawiał się Austriakom. W 1908 r. Józef Haller poślubił Aleksandrę Sala z Wysocka.

W 1909 r. został mianowany kapitanem. W 1910r. postanowił wystąpić z wojska austriackiego, co ostatecznie nastąpiło w 1912r.

Początkowo pracował u teścia w Wysocku. Następnie przeniósł się do Lwowa, został tam instruktorem wojskowym i inspektorem powstałych przy jego udziale “Stałych Drużyn Sokolich”. Wywarł tez duży wpływ na tworzące się harcerstwo. Był jednym z inicjatorów powstania polskiego ruch wojskowego. W tym tez czasie “Sokół” zawiązał kontakty z “Drużynami Strzeleckimi” J. Piłsudskiego.

Po wybuch I wojny światowej Haller by głównym organizatorem Legionu Wschodniego powstałego we Lwowie przez mobilizacje drużyn sokolich, części strzeleckich, a także pewnej ilości starszych harcerzy, którzy z nim 29VIII wyszli do Mszany Dolnej. Tam Legion na znak protestu przeciw narzuconej przysiędze “Land szturmowej” bez wzmianki o Polsce rozwiązał się.

Haller podobnie jak Piłsudski był głęboko przekonany o potrzebie istnienia wojska polskiego. Z blisko 6000 żołnierzy Legionu Wschodniego tylko kilkuset poszło za nim i dołączyło do Legionu Zachodniego. Został dowódcą batalionu w 3 pułku Polskich Legionów. Po walkach w Karpatach został dowódcą tego pułku. W maju 1915 r. uległ wypadkowi samochodowemu. Po przeszło rocznym leczeniu wrócił do czynnej służby na front wołyński jako dowódca II Brygady Legionów.

W rozkazie z 5.VIII.1916 r. pisze do oficerów i żołnierzy polskich o obronie ziem polskich jako jedynym obowiązku nie tylko żołnierzy, lecz każdego Polaka. Po akcie 5 listopada 1916r. ściągnięto do Królestwa Legiony jako zawiązek tworzącej się armii polskiej, a Haller wkroczył na czele swojej Brygady do Warszawy.

W lipcu 1917 r. Haller, podobnie jak w Mszanie Dolnej, chciał ocalić wojsko od rozbicia. Podjął próbę zjednoczenia legionistów w jednej samorzutnej manifestacji. Gdy J. Piłsudski zamierzał całkowicie zerwać współdziałanie wojskowe Polaków z Niemcami i Austrią, wtedy nastąpiło rozbicie Legionów. Z trzech Brygad została tylko II Hallera wraz z drugim pułkiem ułanów, częścią artylerii i saperów.

Oddziały te jako “Korpus posiłkowy” wracały pod dowództwo austriackie na front bukowiński. Tutaj w lutym 1918 r. wojskiem wstrząsnęła wiadomość o traktacie w Brześciu, zawartym przez Niemcy i Austrię z tworzącą się Republiką Ukraińską, który oddawał jej Chełmszczyznę i Galicję Wschodnią. W brygadzie zapadła decyzja manifestacji zbrojnej, przebicia się przez front na Ukrainę by tam połączyć się z oddziałami polskimi.

W nocy z 15 na 16 lutego 1918 r. piechota po krwawej walce przedarła się pod Rarańczą przez front wschodni. J. Haller wydał rozkaz do podległych mu oddziałów, który był jednocześnie odezwą do Narodu Polskiego. Później nastąpił marsz przez Ukrainę i połączenie się z 2 Korpusem Wschodnim. Brygadier Haller objął dowództwo połączonego wojska. Unikając ogarnięcia przez okupujące Ukrainę wojska austriackie i niemieckie, Korpus wycofał się nad Dniepr do Kaniowa. Tu osaczony przez Niemców stoczył z nimi 11 maja 1918 r. zacięty bój, w którym uległ przemocy, ale męstwem zaimponował przeciwnikowi.

Brygadzie Hallera przypadł zaszczyt kolejnej walki z każdym z trzech zaborców. Imię Hallera stało się głośne na cały świat. Polska Organizacja Wojskowa proponowała mu tworzenie armii pod jednym dowództwem w zastępstwie Komendanta Piłsudskiego więzionego w tym czasie w Magdeburgu.

Ostatecznie przez Moskwę i Murmańsk udał się do Francji, gdzie objął naczelne dowództwo tworzonej przez Komitet Narodowy Polski armii polskiej. 4.X.1918 r. generał Haller został mianowany Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich. 6.X.1918 r. złożył przysięgę na sztandar narodowy. Gdy w końcu października wyzwolił się Kraków, a 11 listopada Warszawa na czele wojsk stanął Piłsudski jako Naczelnik Państwa i Wódz Naczelny.

Chwilowo Polska miała dwa rządy, jeden w kraju a drugi w Paryżu. Gdy zaczęło zagrażać nowe niebezpieczeństwo dla dopiero, co odzyskanej niepodległości Haller zrezygnował z naczelnego dowództwa wojska polskiego we Francji i podporządkował się Naczelnikowi Piłsudskiemu. Uczynił to bez wahania. Do żołnierzy stutysięcznej “błękitnej armii” wydał rozkaz pożegnalny nr 56 z dnia 9.X.1919 r., w którym przypomniał – “dziś pod tym samym hasłem – dla Ciebie Polsko i dla Twojej chwały – z radością stajemy u progu nowych zadań Wielkiej Armii”. Haller wracał ze swoją armią do Polski przez Niemcy. Nazywano go “błękitnym generałem” ze względu na kolor munduru, jaki nosił, zaś jego armię “armią błękitną” lub “hallerczykami”.

gen. Józef Haller i Błękitna Armia

Po powrocie znowu pełnił służbę na południowym wschodzie. Potem osłaniał Śląsk przed Niemcami. 10.II.1920 r. dokonał symbolicznego zaślubienia Polski z morzem. Jego armia weszła w ogólny skład wojska Rzeczpospolitej.

gen. Józef Haller na obrazie Wojciecha Kossaka "Zaślubiny Polski z Morzem"

W lipcu 1920 r., gdy był najkorzystniejszy moment z Sowietami gen. J. Haller został generalnym inspektorem “armii ochotniczej” tworzonej na jego apel. Objął wtedy dowództwo na froncie północno – wschodnim. Gdy nasze armie przegrupowały się do walnej bitwy nad Wisłą naczelny wódz powierzył Hallerowi dowództwo frontu północnego. 13.VIII.1920 r. wydał swój rozkaz, w którym napisał: “Jutro zaczyna się decydująca bitwa o losy wojny i losy Polski.” Podlegały mu dwie armie, którym przyszło toczyć podwójną bitwę, od 13 do 17 sierpnia.

W okresie od 2.I.1921 r. do 4.II.1923 r. był pierwszym Przewodniczącym ZHP. Od roku 1926, po przewrocie majowym, przeszedł na własną prośbę w stan spoczynku i osiadł w Gorzuchowie pod Grudziądzem. Kilkakrotnie jeździł do Ameryki serdecznie witany przez weteranów swojej armii. Wspólnie z Paderewskim, Sikorskim, Witosem i Korfantym zawiązał w 1936 r. tzw. “Front Morges”, był współorganizatorem i prezesem Rady Naczelnej Chrześcijańsko – Demokratycznego Stronnictwa Pracy. We wrześniu 1939r. wyjechał przez Rumunię do Paryża gdzie oddał się do dyspozycji tworzonego przez gen. Sikorskiego rządu polskiego i wszedł w jego skład.

II wojna światowa to nowy okres służby. W latach 1940-43 był ministrem oświaty polskiego rządu emigracyjnego w Londynie. Nadeszły lata na obcej ziemi. W Londynie „…żył bardzo skromnie. W pokoju obok sypialni miał piękną kolekcję książek, przeważnie polskich autorów, oraz mnóstwo polskich i zagranicznych periodyków. Czytał bardzo wiele i do ostatnich chwil interesował się życiem politycznym i społecznym. Na ścianach wizerunek Chrystusa, obrazy malarzy polskich, zdjęcia kościołów krakowskich, duża fotografia o. Kolbe z Niepokalanowa i zdjęcie Generała wśród młodzieży harcerskiej… Był niezmiernie żywy i towarzyski. Zadziwiał jasnością i głębią umysłu, nieprawdopodobną pamięcią i siłą woli.”

Zmarł w 87 roku życia w Londynie 4 czerwca 1960 roku. Umarł człowiek, którego dewizą było hasło: “Wola narodu jest moim prawem”, któremu “Bóg, Honor i Ojczyzna” wskazywały drogę przez całe życie. Umarł jako legendarny “Błękitny Generał”.

W Londynie na cmentarzu Gunnersburg jest skromna mogiła gen. Hallera. W 1993 r. jego prochy zostały sprowadzone do kraju, na Jasną Górę by ostatecznie spocząć w Krakowie.

Dom gen. Józefa Hallera we Władysławowie